Zwiększenie kwoty wolnej od podatku i dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców to tradycyjne postulaty Konfederacji.
#konfederacja
Zwiększenie kwoty wolnej od podatku i dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców to tradycyjne postulaty Konfederacji.
#konfederacja
Aby lepiej zrozumieć co się wczoraj wydarzyło,
trzeba wiedzieć, że gdyby PIS zachowywał się tak samo jak wczoraj zachowała się Koalicja, to mając bezwzględną większość w poprzednim Sejmie, nigdy nie zagłosowałby za wicemarszałkiem Kidawą i wicemarszałkiem Zgorzelskim z PO, czy wicemarszałkiem Czarzastym z Lewicy.
Zatem chociaż PiS mógł zrobić wszystko mając większość, to jednak zagłosował dla zasady za przedstawicielami PO i Lewicy, bo PIS uszanował pewną tradycję, że każdy największy klub poselski powinien mieć swojego wicemarszałka.
I ta zasada nie dotyczyła tego, że każdy klub ma mieć wicemarszałka. Ta zasada dotyczyła tego, że wicemarszałków mają mieć tylko największe kluby w Sejmie, a nie wszystkie kluby. Bo gdyby wszystkie, to za chwilę Kukiz też mógłby oczekiwać zostania wicemarszałkiem.
Natomiast PIS, aby zachować pluralizm w prezydium Sejmu postanowił, że prezydium Sejmu będzie tworzyć: 3 przedstawicieli PIS i 3 przedstawicieli opozycji.
Owszem PIS nie głosował na poszerzeniem prezydium o wicemarszałka PSL, ale tylko dlatego,
że wówczas musiałby też wybrać wicemarszałka
z Konfederacji.
Nie dość, że nie ma w Sejmie tylu gabinetów dla wicemarszałków, to jeszcze, aby zachować równowagę w prezydium PIS musiałby też proporcjonalnie zwiększyć ilość swoich wicemarszałków oraz wicemarszałków z PO.
To spowodowałoby, że Sejm miałoby aż 10 wicemarszałków w prezydium, aby oddać realny układ sił na sali plenarnej.
Dlatego od lat przyjęto zasadę, że tylko największe kluby mają wicemarszałków, aby prezydium Sejmu nie przekraczało 6 członków i była w tym prezydium zachowana ilość marszałków proporcjonalna do wielkości klubów w Sejmie.
Z tego właśnie powodu PiS dał ostatnio Platformie,
aż 2 wicemarszałków i za wszystkimi zgodnie głosował, bez sugerowania kogo ma platforma na tego wicemarszałka wystawić.
Natomiast teraz w prezydium Sejmu największy opozycyjny klub PiS, który samodzielnie uzyskał najwiecej głosów, bo o ponad 1 milion głosów więcej nad drugą Platformą, nie tylko nie będzie miał
2 wicemarszałków, ale też nie będzie miał żadnego swojego przedstawiciela w prezydium Sejmu.
A dlaczego najmniejsza Konfederacja otrzymała wicemarszałka, a PiS nie otrzymał 2 wicemarszałków zgodnie ze stanem posiadania posłów w Sejmie?
Bo gdyby stało się tak jak głoszą plotki, że za chwilę mają wyjść na ulice czarne protesty, gdyby nie przegłosowano ustawy aborcyjnej, to ostatnią nadzieją na podtrzymanie stolika i zagłosowanie za wotum zaufania dla pana Donalda, będzie wówczas Konfederacja. To taki „bezpiecznik” na wypadek, gdyby Lewica na ostatniej prostej chciała się np. wstrzymać od głosowania przy wotum zaufania,
tylko poprzez brak poparcia ustawy aborcyjnej.
Zatem jeśli mówiliśmy wcześniej o reżimie, to dopiero teraz zobaczymy na czym polega prawdziwy reżim
i łamanie wszelkich zasad demokracji z fałszywym uśmiechem i frazesami o miłości i pojednaniu na ustach.