Za kilka minut cisza wyborcza więc wszyscy odpoczniemy od polityki i kampanii wyborczej.
Bannery, ulotki, krówki i balony będą śnić mi się jeszcze przez wiele nocy.
To była długa kampania, bo wraz z prekampanią trwała niemal 9 miesięcy.
To była dziwna kampania, gdzie do ostatnich godzin nie widać wyraźnego sondażowego zwycięzcy. Wiele może się wydarzyć przy urnach w najbliższą niedzielę. Czekamy na wyniki.
To oczywiste, że zachęcam do głosowania na Konfederacja, w końcu jestem jej kandydatem i posłem ale proszę Was drodzy czytelnicy o to, byście potrafili w kontaktach międzyludzkich wznieść się ponad podziały polityczne.
W tym miejscu chcę serdecznie podziękować wszystkim zaangażowanym w ten kampanijny trud. Wsparcie trudne do przecenienia. Niesamowita energia, wola walki, wiara w zwycięstwo u wielu z Was motywowały mnie do tego, by codziennie, przez ostatnie kilka miesięcy dawać z siebie wszystko.
Czas na dłuższe i bardziej szczegółowe podziękowania będzie w niedzielę po ciszy wyborczej.
Pozdrawiam i wybierajcie mądrze!