[ad_1]
Prezydent RP Andrzej Duda (PiS) ogłosił, że wybory parlamentarne w kraju odbędą się 15 października, oficjalnie rozpoczynając kampanię wyborczą, która może być kontrowersyjna w kwestiach związanych z wojną na Ukrainie – i odpowiedzią rządu na nią — zająć centralne miejsce.
„Kierując się treścią właśnie otrzymanej pozytywnej opinii Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie proponowanego terminu wyborów do Sejmu i Senatu, podjąłem decyzję o wyznaczeniu tych wyborów na 15 października 2023 r. Przyszłość Polski leży w interesie wszystkich! Korzystaj ze swoich praw!” — napisał Duda we wpisie w mediach społecznościowych.
Rządząca w Polsce partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS), która przejęła władzę w 2015 roku, będzie ubiegała się o trzecią kadencję z rzędu. Oczekuje się, że ten cykl wyborczy będzie szczególnie trudny dla PiS, ponieważ wiąże się z rosnącym niepokojem wśród ludności w związku z ekonomicznymi i społecznymi skutkami, które częściowo zostały przyspieszone przez zagorzałe, nieograniczone poparcie partii dla Kijowa.
TD/PL2050/PSL = Trzecia Droga/PL2050/Polska Koalicja; Kon = Konfederacja;
AGROunia = AGROunia
Tym razem PiS zmierzy się z coraz popularniejszymi przeciwnikami na swojej lewej i prawej flance. Obecnie partia rządząca utrzymuje pięciopunktową przewagę nad wspieraną przez Brukselę liberalną opozycyjną Platformą Obywatelską (PO) kierowaną przez byłego premiera Donalda Tuska, która w sondażach wynosi niecałe 30%.
Tymczasem dwie opozycyjne koalicje na lewo od Platformy Obywatelskiej Tuska stanowią mniejsze zagrożenie dla szans partii rządzącej na utrzymanie się przy władzy. Sojusz Lewicy (Lewica), złożony z kilku lewicowo-liberalnych partii socjaldemokratycznych – w tym Razem, Wiosna i Lewica Razam – ma obecnie w sondażach nieco ponad 9%. Tymczasem Trzecia Droga, składająca się z liberalno-centrowej UE-federalistycznej partii Polska 2050 i agrarnej, centrowej Polskiej Koalicji (KP), wynosi nieco ponad 11%.
Prawdziwy cierń w boku partii Jarosława Kaczyńskiego tkwi jednak w jej prawej flance.
Prawicowe ugrupowanie Konfederacja (Konfederacja), które odnotowało znaczny wzrost poparcia wśród najmłodszych wyborców w Polsce (18-21 lat), od pewnego czasu wysysa niezadowolonych wyborców PiS, zwłaszcza po rozpoczęciu rosyjsko- wojna ukraińska.
Jeśli obecne tendencje dotyczące zamiarów wyborczych pozostaną niezmienione, przewiduje się, że prawicowa koalicja krytykująca Ukrainę, z poparciem 13-14%, będzie królem w jesiennych wyborach, ponieważ rządzący PiS prawie na pewno nie będzie w stanie zszyć parlamentarnego większość bez jej poparcia.
[ad_2]
Źródło