Nie dziwię się rolnikom, że protestują i delikatnie mówiąc są wk****eni na polsk…

Podobne

Udostępnij


Nie dziwię się rolnikom, że protestują i delikatnie mówiąc są wk****eni na polski rząd. Jest to naturalna konsekwencja beznadziejnej sytuacji polskiego rolnictwa oraz polskich rolników. To desperacki krzyk rozpaczy, skierowany do rządzących, byle tylko zrozumieli prawdziwy problem polskiego rolnictwa. Przyjmując Polskę do Unii Europejskiej, wiele osób uważało, że polskie rolnictwo będzie jednym z największych atutów Polski na rynku europejskim. Niestety, sytuacja jest dokładnie odwrotna. Polscy rolnicy doświadczają dramatycznego wzrostu kosztów działalności, a mityczne dopłaty do rolnictwa okazują się niewystarczające.

Wiele rzeczy związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego zdrożało o kilkadziesiąt lub nawet o drugie tyle procent. Środki ochrony roślin, nawozy, zboża – wszystko to zwiększyło swoją cenę. W rzeczywistości rolnictwo w Polsce otoczone jest kleszczami różnych oligopoli, które kontrolują praktycznie wszystko, co rolnicy muszą wykupić i sprzedać. W Polsce nie ma mowy o jakimkolwiek wolnym rynku w obszarze rolnictwa.

Dopłaty do rolnictwa oraz gruntów w Polsce są kilka razy niższe niż w innych państwach. W obliczu takiej sytuacji, jak ma konkurować polski rolnik z rolnikami z innych krajów? To kolejne, niezwykle poważne pytanie, na które władze państwowe nie są w stanie znaleźć odpowiedzi.

Jako poseł przyszłej kadencji zamierzam zająć się sprawami polskiego rolnictwa i zaproponować zmianę prawa w taki sposób, aby rolnik bez żadnych ograniczeń i przeszkód mógł swobodnie sprzedawać we własnym zakresie wszystko to, co sam u siebie wyprodukuje, bez żadnych pośredników i bez żadnych ograniczeń. Powinien mieć pełne prawo do sprzedaży wszystkiego, co sam we własnym zakresie w swoim gospodarstwie wyprodukuje czy posiada, przy minimalnych wymogach formalnych, tak aby to była działalność jak najprostsza i jak najmniej sformalizowana. Co więcej, powinno być jak najmniej wymogów dotyczących przetwarzania produktów rolnych, tak aby na wsi powstawały małe przetwórnie, aby powstawał przemysł przetwórczy, aby w jak największym stopniu mógł się rozwijać. Im bardziej produkt jest przetworzony, tym większe są zarobki dla rolników i dla polskiej wsi.

Jeżeli ta fatalna polityka rządu się nie zmieni, to z całą pewnością będziemy świadkami buntów rolniczych oraz kolejnych strajków i protestów.

~~~

Zbliżają się wybory! Jeśli podoba Ci się moja działalność publiczna, serdecznie zapraszam Cię do wsparcia mojej kampanii wyborczej. Jest wiele sposobów, w jakie możesz pomóc, a szczegóły znajdziesz na stronie: www.jacekwilk.com

Twoje wsparcie będzie niezwykle cenne i pozwoli na jeszcze skuteczniejsze działanie na rzecz naszej wspólnej sprawy.



Źródło

1 KOMENTARZ

spot_img